Do ogrzania domu i podgrzania wody potrzebujemy energii. W przypadku domu jednorodzinnego mamy do wyboru kilka opcji: węgiel, olej opałowy, gaz ziemny, drewno, biomasę albo mix wszystkiego. Sęk w tym, że tradycyjne nośniki energii cieplnej drożeją i jest to tendencja stała oraz nieodwracalna. Na szczęście istnieją alternatywne rozwiązania, np. kolektor słoneczny.

Mając takie urządzenie, można za darmo podgrzewać wodę do optymalnej dla nas temperatury (40-45 st. C) przez ponad połowę roku. Kolektor sprawdza się w każdej lokalizacji, gdyż jest tak samo wydajny niezależnie od nasłonecznienia oraz pracuje również w pochmurne dni. Teraz - dzięki dopłacie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej go kredytu - można go kupić i zamontować za 55 proc. wartości.

Całość kosztów zamyka się w kwocie 10-20 tys. zł. Aby dostać całe państwową dofinansowanie, wydatki nie mogą przekroczyć 2,5 tys. zł na metr kwadratowy (nadwyżkę inwestor pokryje z własnej kieszeni). Przed wyborem sprzętu warto zwrócić uwagę na sprawność kolektora. Ta ostatnia wpływa na stopień absorpcji promieni słonecznych, czyli krótszy czas zwrotu poniesionych nakładów.

Należy wybierać kolektory wysokiej jakości z bardzo dobrymi parametry sprawnościowo-cieplnymi, które przekładają się na bezawaryjną pracę układu. Najlepsze instalacje potrafią pochłaniać 95 proc. promieniowania. Jest to bardzo wysoka sprawność kolektora, z której będziemy zadowoleni.